Ogłoszenia Starostów

miecznik · Wysłany: Pon 21:57, 19 Mar 2007 Temat postu:

A apropos Jaśnie Kaczystego dzisiaj powiedział: "I na tej drodze będziemy się konsekwentnie posuwać" - nie żebym miał skojarzenia...

natalia · Wysłany: Pon 22:14, 19 Mar 2007 Temat postu:

Co do prezydenta Kaczyńskiego, to proszę się z niego nie śmiać, bo ostatnio i tak robi postęp. Nie zauważyliście, że jednak nieco przesuwa sie w kierunku centrum? Na co wskazuje zachowanie jego żony odnośnie sprawy ze zmianą konstytucji, a także kwestia rozwodu jego córki?
Czy to zaplanowane działanie marketingowo-polityczne? Nie wiem. Ale COŚ w tym jednak jest.
Ale to taki offtop.

Beowolf · Wysłany: Pon 23:25, 19 Mar 2007 Temat postu:

Natalko nie COS, a zycie dalo im w kosc Very Happy

:]

Marty · Wysłany: Pon 23:57, 19 Mar 2007 Temat postu:

miecznik · Wysłany: Wto 10:33, 20 Mar 2007 Temat postu:

Ja dzisiaj czekam z niecierpliwością na wyrok ETS w sprawie pani o nazwisku "Tysiąc". (chodzi o to, że odmówiono jej aborcji i w wyniku ciąży wada wzroku jej się powiększyła). Jeśli ETS uzna, że jest pokrzywdzoną, to prócz odszkodowania, które zapłacimy my wszyscy jako podatnicy, to możliwe, że ETS nakaże zmiane ustawy antyaborcyjnej w Polsce. I wcale nie na restrykcyjną a bardziej "ludzką"

arek · Wysłany: Wto 11:38, 20 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

natalia · Wysłany: Śro 13:47, 21 Mar 2007 Temat postu:

Mnie już osobiście nudzi ta medialna nagonka na braci Kaczyńskich. Teraz każdy, kto chce rżnąć inteligenta mówi jak najgorsze rzeczy o bliźniakach, do tego dorzuci kilka "odkrywczych" myśli o Giertychu...a wiekszośc nie ma pojęcia o czym mówi, bo ludziska generalnie się na polityce nie znają (a myslą ze się znają).

natalia · Wysłany: Śro 13:51, 21 Mar 2007 Temat postu:

Co do sprawy aborcji, powoli zaczynam tracić nadzieję, że znajdzie się ktoś na tyle odważny, żeby zmienić ten zapis na mniej restrykcyjny (czyli zgoda na aborcję). Musiałby najpierw z tego świata zejść ojciec Rydzyk, pokolenie teraźniejszych emerytów (jak się domyślam głowni zwolennicy zaostrzenia przepisów, co już z ciążą nic wspólnego nie będą mieli). Także nie wiem, jaka opcja polityczna musiałaby dojśc do władzy, żeby zapis uległ zmianie, bo SLD mimo obietnic tego nie dokonało. Hmmm...Partia Kobiet?

Marty · Wysłany: Śro 14:03, 21 Mar 2007 Temat postu:

Na polityce się nie znamy a politykować chcemy?? Pewnie że chcemy - jak najbardziej pragnę mieć własne zdanie na tematy atakujące mnie z każdej strony, które w najmniej spodziewnym momencie mogą stać się dotyczącymi mnie bezpośrednio! A patrząc na rządzących - przynajmniej niektórych - aż strach mnie bierze że takie pomysły mają i tak głośno sie pod nimi podpisują! Mnie wstyd by było takie poglądy głośno wygłaszać - trochę samokrytycyzmu. Przynajmniej postrajmy się o względnie mocne argumenty i spróbujmy je obronić. A jeśli argumentacja drugiej strony okaże się mocniejsza nie krzyczmy od razu, że się nie zgadzamy "bo NIE!" lub że zmieniamy nastawienie. Wszystko wymaga zachowania równowagi a do tej potrzeba chwili skupienia i zaangażowania umysłu.

Konkludując, nie zamierzam zrezygnować z "politykowania" wyłącznie w zakresie wyrażania własnych opinii. Na więcej i tak nie mogę sobie pozwolić bo do "elit" rządzących nie należę a mój głos wyborczy sam w sobie jest niewiele dla nich wart. Ja jego wartość dostrzegam i szanuję, tak jak szanuję siebie!

natalia · Wysłany: Śro 14:39, 21 Mar 2007 Temat postu:

Marty - co innego mieć własne zdanie, które potrafimy obronić sensownymi argumentami, a co innego gadać "Lepper to oszołom, Giertych to idiota" i tyle całej wypowiedzi.
A tak to niestety przeważnie wygląda w narodzie.

Marty · Wysłany: Śro 14:45, 21 Mar 2007 Temat postu:

natalia · Wysłany: Śro 16:24, 21 Mar 2007 Temat postu:

A niech sobie kieszenie upychają. Respekt dla tych, którzy chcą i potrafią wiedzę na pieniądze zamienić, a nie siedzieć w domu i pasożytować na rodzicach/państwie.

maciek2901 · Wysłany: Śro 16:35, 21 Mar 2007 Temat postu:

Cała ideologia "polityki" sprowadza się do tego co każdy z nas zrobiłby na ich miejscu(polityków jakże szacownie nazwanych - parlamentarzystami).
odpowiedż jest zaskakująco straszna i nikt (oczywiście, hih!) sie z nią nie zgodzi, bo prawdą jest, że zachowanie człowieka warunkuje jego sytuacja, więc odp brzmi:
KAŻDY NA ICH MIEJSCU ROBIŁBY TO SAMO, CZY MU SIĘ TO TERAZ PODOBA CZY NIE!!!
łatwo nam ich osądzać, ale ludzie honoru którzy chcą zachować twarzW POLITYKĘ SIE NIE PCHAJĄ!! to brudne i zepsute środowisko doniczego sie juz nie nadaje i nic dobrego nie robi, a jeśli znajduje sie taki który rzeczywiscie chce komus pomóc to po jakimś czasie jego ideały upadają niestety W KONFRONTACJI Z PARTYJNĄ DYREKTYWĄ WODZA!!!! p.s. ...czyż to nie pasjonujące... hehe.... Smile

Marty · Wysłany: Śro 22:48, 21 Mar 2007 Temat postu:

Beowolf · Wysłany: Czw 9:39, 22 Mar 2007 Temat postu:

Marty: Kononowicz ??